- Charlotte !!! Char !!! Wstawaj !!!! – Każde słowo wydawało
się coraz to głośniejsze i głośniejsze , tak było Patricia wykrzykiwała każde
słowo głośniej i potrząsała mną bym się obudziła , niestety udało jej się to.
Niechętnie otworzyłam swoje zaspane oczy i przetarłam je by mieć lepszy obraz ,
przed soba zobaczyłam zdenerwowaną
Patty.
- Co taka wściekła ? – Zapytałam ze smiechem patrząc na nią.
- Jeżeli zaraz nie wstaniesz i się nie ubierzesz spóźnimy się do akademii na przesłuchanie !! Masz 10 minut i widze cie na dole – Wykrzyczała i złapała za klamke.
- Dobrze mamo ! – Odkrzyknęłam kiedy wyszła z pokoju zatrzaskując za sobą drzwi. Oj tak to moja Patricia zawsze się wydziera kiedy mamy się gdzieś spóźnić. Niechętnie wstałam z łóżka i poczłapałam w stronę łazienki. Odprawiłam poranną toaletę , uczesałam włosy , umalowałam się i powrotem udałam się do pokoju. Wyjrzałam przez okno , świeciło słońce więc postanowiłam założyć (http://www.loveit.pl/love/1107423/Zdjecia_uzytkownika_Blondynki_sa_zajebiste_|_Facebook ) i pędem zbiegłam na dół.
- jestem kapitanie – Zasalutowałam jak w wojsku i stanęłam na baczność przed Patty.
- No nareszcie chodź lecimy – Przewróciłam oczami i poszłam za nią. Wgramoliłam się do jej samochodu i zapięłam pasy. Patts odpaliła silnik i ruszyła w stronę naszej wymarzonej Akademii muzycznej. Niestety na drodze były wielkie ale to wielkie korki , droga która powinna nam zająć 10 minut zajęła nam prawie 2 godziny.
- Osz Cholera no teraz na pewno się spóźnimy !! – Wykrzyczała nieco zirytowana Patricia. Kiedy wyjechałyśmy z korka zaczęła pędzić w stronę Akademii dosłownie jechałyśmy chyba ze 150km/h. Wiedziałam że lubi ostrą jazdę ale bez przesady. Przez resztę drogi czułam się jak w samolocie byłam po prostu wbita w siedzenie, na całe moje szczęście w końcu dojechałyśmy do Akademii jeszcze minuta w samochodzie i zapewne Patts by w coś przywaliła. Biegiem wysiadłyśmy z samochodu i pobiegłyśmy w stronę klasy. Niestety drzwi były zamknięte.
- Że CO ??!! – Wykrzyczałyśmy razem.
- Jakiś problem dziewczęta ? – zza naszych pleców dobiegł kobiecy głos.
- w której klasie są przesłuchania ? – Zapytałam.
- Przykro mi ale przesłuchania skończyły się godzinę temu. Spóźniłyście się – oświadczyła i zniknęła nam z oczu. Spojrzałam w stronę Patricii która piorunowała mnie wzrokiem.
- Co się tak gapisz ? Moja wina – Zapytałam po chwili ciszy.
- Tak twoja mogłaś wstać wcześniej ! -
- Gdyby nie ta impreza – ugryzłam się w język i podążyłam w stronę wyjścia. Zupełnie zapomniałam że Patty nie miała pojęcia o imprezie na której wczoraj byłam. Wsiadłam do samochodu mając nadzieje że Pats zapomni to co powiedziałam niestety zawiodłam się.
- Jaka impreza ? – Zapytała. W samochodzie była cisza . – Jaka impreza ? – Powtórzyła pytanie tym razem ze złością w tonie.
- Oj no wczoraj była impreza u Fabiana – Odpowiedziałam i spojrzałam w jej stronę, nie wyglądała na nie zadowoloną.
- Pięknie niemość że faceta nie trawie to jeszcze przez niego spóźniłyśmy się na przesłuchanie. Podziękuj chłopakowi – Powiedziała ze złością i odpaliła silnik.
Przez całą drogę siedziałyśmy cicho, Wiem wiem zawaliłam sprawę mogłam nie iść na tą głupią imprezę a teraz nie dość że się nie dostałyśmy to jeszcze mojemu chłopakowi się oberwie, jak by Patricia już wystarczająco go nie lubiła. Nareszcie dojechałyśmy do naszego mieszkania, Patty naburmuszona udała się do swojego pokoju zatrzaskując drzwi a ja udałam się do kuchni w celu zrobienia czegoś do jedzenia, Zajrzałam do lodówki gdzie świeciło pustką. Westchnęłam głęboko i nalałam sobie wody do szklanki po czym udałam się w stronę kanapy i włączyłam telewizor, przeskoczyłam kilkanaście kanałów , w tej telewizji jest niezła nuda. Westchnęłam i trafiłam na mój ulubiony film ‘Znów mam 17 lat’
- O tak to mój świat – Zaśmiałam się sama do siebie i zaczęłam oglądać. Po paru minutach w kuchni zjawiła się Patricia która od razu zmierzyła do lodówki.
- O jezuu nie ma nic ? – Odwróciła się w moja stronę zamykając drzwi od lodówki.
- idź sobie kup , bo co jak spóźnię się do sklepu ? – powiedziałam z nutką ironii w głosie. Patty wskoczyła koło mnie i przytuliła mnie.
- No już przepraszam , to nie była twoja wina nie powinnam była zwalać tego na ciebie – Oświadczyła patrząc na mnie.
- No już dobra – uśmiechnęłam się i przytuliłam ją.
- Ale z Fabianem jeszcze pogadam , - pokiwała palcem i wstała. Przewróciłam oczami i zaśmiałam się.
- Idziemyy na zakupy ?
- Musimy teraz ? – westchnęłam.
- Jak pójdziemy później ominie cie seans Zmierzchu – Wskazała palcem na spis.
- Dobra lecimy Lautner nie będzie czekał – Zerwałam się z kanapy i łapiąc za portfel i torebkę wyszłyśmy z mieszkania zamykając za sobą drzwi na klucz.
- Co taka wściekła ? – Zapytałam ze smiechem patrząc na nią.
- Jeżeli zaraz nie wstaniesz i się nie ubierzesz spóźnimy się do akademii na przesłuchanie !! Masz 10 minut i widze cie na dole – Wykrzyczała i złapała za klamke.
- Dobrze mamo ! – Odkrzyknęłam kiedy wyszła z pokoju zatrzaskując za sobą drzwi. Oj tak to moja Patricia zawsze się wydziera kiedy mamy się gdzieś spóźnić. Niechętnie wstałam z łóżka i poczłapałam w stronę łazienki. Odprawiłam poranną toaletę , uczesałam włosy , umalowałam się i powrotem udałam się do pokoju. Wyjrzałam przez okno , świeciło słońce więc postanowiłam założyć (http://www.loveit.pl/love/1107423/Zdjecia_uzytkownika_Blondynki_sa_zajebiste_|_Facebook ) i pędem zbiegłam na dół.
- jestem kapitanie – Zasalutowałam jak w wojsku i stanęłam na baczność przed Patty.
- No nareszcie chodź lecimy – Przewróciłam oczami i poszłam za nią. Wgramoliłam się do jej samochodu i zapięłam pasy. Patts odpaliła silnik i ruszyła w stronę naszej wymarzonej Akademii muzycznej. Niestety na drodze były wielkie ale to wielkie korki , droga która powinna nam zająć 10 minut zajęła nam prawie 2 godziny.
- Osz Cholera no teraz na pewno się spóźnimy !! – Wykrzyczała nieco zirytowana Patricia. Kiedy wyjechałyśmy z korka zaczęła pędzić w stronę Akademii dosłownie jechałyśmy chyba ze 150km/h. Wiedziałam że lubi ostrą jazdę ale bez przesady. Przez resztę drogi czułam się jak w samolocie byłam po prostu wbita w siedzenie, na całe moje szczęście w końcu dojechałyśmy do Akademii jeszcze minuta w samochodzie i zapewne Patts by w coś przywaliła. Biegiem wysiadłyśmy z samochodu i pobiegłyśmy w stronę klasy. Niestety drzwi były zamknięte.
- Że CO ??!! – Wykrzyczałyśmy razem.
- Jakiś problem dziewczęta ? – zza naszych pleców dobiegł kobiecy głos.
- w której klasie są przesłuchania ? – Zapytałam.
- Przykro mi ale przesłuchania skończyły się godzinę temu. Spóźniłyście się – oświadczyła i zniknęła nam z oczu. Spojrzałam w stronę Patricii która piorunowała mnie wzrokiem.
- Co się tak gapisz ? Moja wina – Zapytałam po chwili ciszy.
- Tak twoja mogłaś wstać wcześniej ! -
- Gdyby nie ta impreza – ugryzłam się w język i podążyłam w stronę wyjścia. Zupełnie zapomniałam że Patty nie miała pojęcia o imprezie na której wczoraj byłam. Wsiadłam do samochodu mając nadzieje że Pats zapomni to co powiedziałam niestety zawiodłam się.
- Jaka impreza ? – Zapytała. W samochodzie była cisza . – Jaka impreza ? – Powtórzyła pytanie tym razem ze złością w tonie.
- Oj no wczoraj była impreza u Fabiana – Odpowiedziałam i spojrzałam w jej stronę, nie wyglądała na nie zadowoloną.
- Pięknie niemość że faceta nie trawie to jeszcze przez niego spóźniłyśmy się na przesłuchanie. Podziękuj chłopakowi – Powiedziała ze złością i odpaliła silnik.
Przez całą drogę siedziałyśmy cicho, Wiem wiem zawaliłam sprawę mogłam nie iść na tą głupią imprezę a teraz nie dość że się nie dostałyśmy to jeszcze mojemu chłopakowi się oberwie, jak by Patricia już wystarczająco go nie lubiła. Nareszcie dojechałyśmy do naszego mieszkania, Patty naburmuszona udała się do swojego pokoju zatrzaskując drzwi a ja udałam się do kuchni w celu zrobienia czegoś do jedzenia, Zajrzałam do lodówki gdzie świeciło pustką. Westchnęłam głęboko i nalałam sobie wody do szklanki po czym udałam się w stronę kanapy i włączyłam telewizor, przeskoczyłam kilkanaście kanałów , w tej telewizji jest niezła nuda. Westchnęłam i trafiłam na mój ulubiony film ‘Znów mam 17 lat’
- O tak to mój świat – Zaśmiałam się sama do siebie i zaczęłam oglądać. Po paru minutach w kuchni zjawiła się Patricia która od razu zmierzyła do lodówki.
- O jezuu nie ma nic ? – Odwróciła się w moja stronę zamykając drzwi od lodówki.
- idź sobie kup , bo co jak spóźnię się do sklepu ? – powiedziałam z nutką ironii w głosie. Patty wskoczyła koło mnie i przytuliła mnie.
- No już przepraszam , to nie była twoja wina nie powinnam była zwalać tego na ciebie – Oświadczyła patrząc na mnie.
- No już dobra – uśmiechnęłam się i przytuliłam ją.
- Ale z Fabianem jeszcze pogadam , - pokiwała palcem i wstała. Przewróciłam oczami i zaśmiałam się.
- Idziemyy na zakupy ?
- Musimy teraz ? – westchnęłam.
- Jak pójdziemy później ominie cie seans Zmierzchu – Wskazała palcem na spis.
- Dobra lecimy Lautner nie będzie czekał – Zerwałam się z kanapy i łapiąc za portfel i torebkę wyszłyśmy z mieszkania zamykając za sobą drzwi na klucz.
Od
ponad godziny gramoliłyśmy się po całym Tesco nie wiedząc co kupić. Chodziłyśmy
w kółko z koszykiem wkładając a po chwili wyjmując rzeczy z koszyka.
- Patty zdecyduj się do cholery – Powiedziałam kiedy znowu wsadziła coś do koszyka i po chwili wyjęła i odłożyła na półkę.
- Oj no dobra dobra ! Zaraz wracam – Oświadczyła i gdzieś pobiegła. Następne co słyszałam to wielki huk i krzyk Patty. Wyjrzałam żeby zobaczyć co się stało i szybko podeszłam do Patrici. Okazało się że wpadła na Fabian
- Jezus Maria człowieku uważaj jak łazisz ! – Wykrzyczała w stronę mojego chłopaka i wstała z podłogi.
- No nie unoś się królewno – Zaśmiał się
- To że nazwiesz mnie królewną nie znaczy że cie polubię – Powiedziała z grymasem na twarzy
- Jak wam poszło na przesłuchaniu ? – Zapytał skierowując swój wzrok na mnie.
- Wiesz…. – Zaczęłam ale nie skończyłam
- No wiesz skarbie spóźniłyśmy się i nie dostałyśmy bo postanowiłeś ją wczoraj zabrać na imprezę przez co nie chciało jej się wstać !! – Wykrzyczała mu w twarz i złapała mnie za nadgarstek – Chodźmy bo go zabije – Pociągnęła mnie za sobą
- Widzimy się później ! – Zdążyłam krzyknąć za nim Patty wciągnęła mnie za półki. – mogłabyś być troche milsza – Spojrzałam na nia z grymasem na twarzy na co ona się zaśmiała.
- haha dla niego ? Chyba żartujesz ? Dobrze wiesz że go nienawidzę i to się nie zmieni kochanie – Oświadczyła z obrzydzeniem w tonie i ruszyła przed siebie. Westchnęłam i bez gadania ruszyłam za nią. Po następnej godzinie chodzenia po sklepie wreszcie zrobiłyśmy zakupy i wróciłyśmy do domu.
- Patty zdecyduj się do cholery – Powiedziałam kiedy znowu wsadziła coś do koszyka i po chwili wyjęła i odłożyła na półkę.
- Oj no dobra dobra ! Zaraz wracam – Oświadczyła i gdzieś pobiegła. Następne co słyszałam to wielki huk i krzyk Patty. Wyjrzałam żeby zobaczyć co się stało i szybko podeszłam do Patrici. Okazało się że wpadła na Fabian
- Jezus Maria człowieku uważaj jak łazisz ! – Wykrzyczała w stronę mojego chłopaka i wstała z podłogi.
- No nie unoś się królewno – Zaśmiał się
- To że nazwiesz mnie królewną nie znaczy że cie polubię – Powiedziała z grymasem na twarzy
- Jak wam poszło na przesłuchaniu ? – Zapytał skierowując swój wzrok na mnie.
- Wiesz…. – Zaczęłam ale nie skończyłam
- No wiesz skarbie spóźniłyśmy się i nie dostałyśmy bo postanowiłeś ją wczoraj zabrać na imprezę przez co nie chciało jej się wstać !! – Wykrzyczała mu w twarz i złapała mnie za nadgarstek – Chodźmy bo go zabije – Pociągnęła mnie za sobą
- Widzimy się później ! – Zdążyłam krzyknąć za nim Patty wciągnęła mnie za półki. – mogłabyś być troche milsza – Spojrzałam na nia z grymasem na twarzy na co ona się zaśmiała.
- haha dla niego ? Chyba żartujesz ? Dobrze wiesz że go nienawidzę i to się nie zmieni kochanie – Oświadczyła z obrzydzeniem w tonie i ruszyła przed siebie. Westchnęłam i bez gadania ruszyłam za nią. Po następnej godzinie chodzenia po sklepie wreszcie zrobiłyśmy zakupy i wróciłyśmy do domu.
--------------------------------------------------------------------------------
Rozdział pisałam moja kochana Niki, ale wsatwiam ja, bo chcę dodać coś od siebie. Więc, my mieszkamy w dwóch innych krajach i teoretycznie znamy sie tylko przez internet, dlatego ciężką jest nam czasami pisać, bo np. wiadomość się nie chcę wysłać. Mamy nadzieję, że nasz blog wam się spodoba i pozostawicie po sobie jakiś ślad ;DD Pozdrawiam, Pat xoxoxoxoxo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz